Niezwykły patrol na czterech kopytach
W miniony weekend kierowcy jadący drogą powiatową w okolicach Kielczy przecierali oczy ze zdumienia, widząc na jezdni… konia i kucyka. Zwierzęta spacerowały środkiem pasa ruchu, jakby doskonale znały przepisy, ale kompletnie ignorowały fakt, że jezdnia z samochodami to nie wybieg dla nich. Strzeleccy policjanci przypominają na drodze może zaskoczyć Cię nie tylko korek.
Patrol Policji z Zawadzkiego otrzymał w miniony weekend nietypowe zgłoszenie. Interwencja dotyczyła zwierząt biegających po jezdni. Koń i kucyk spacerowały środkiem pasa ruchu, jakby doskonale znały przepisy, ale kompletnie ignorowały fakt, że jezdnia z samochodami to nie wybieg dla nich. Na szczęście w porę zareagowali świadkowie, którzy powiadomili Policję. Mundurowi błyskawicznie przybyli na miejsce i — zamiast pościgu — rozpoczęli poszukiwania niespodziewanych uczestników ruchu drogowego. Będąc już w miejscowości Kielcza, policjanci ustalili, że konie zostały odprowadzone z drogi do bezpiecznej zagrody przez jednego z mieszkańców.
Właściciel zwierząt został szybko ustalony przez policjantów. Jak się okazało, koń i kucyk przerwały w nocy ogrodzenie i ruszyły „w trasę” po okolicy. Właściciel został przez mundurowych pouczony i zobowiązany do poprawy zabezpieczenia ogrodzenia na swojej posesji.
Przypominamy, że nie tylko zwierzyna leśna może być zagrożeniem na drodze! Wbrew pozorom zwierzęta gospodarskie — szczególnie w rejonach wiejskich — wciąż bywają częstą przyczyną niebezpiecznych sytuacji. Niezabezpieczone zwierzęt, czy domowe czy też hodowlane, mogą stanowić śmiertelne zagrożenie zarówno dla siebie, jak i dla kierowców.
Jak zachować się w takiej sytuacji?
- zwolnij – zwierzę może się przestraszyć i zachować nieprzewidywalne;
- włącz światła awaryjne – ostrzeż innych kierowców;
- powiadom służby – zadzwoń pod numer alarmowy 112;
- nie próbuj samodzielnie łapać dużych zwierząt, jeśli nie masz w tym doświadczenia.
Choć historia zakończyła się szczęśliwie i — nie ukrywajmy — rozbawiła wielu kierowców, strzeleccy policjanci apelują, by traktować tego typu sytuacje poważnie. Zwierzę na drodze to nie tylko temat na mema, ale realne zagrożenie dla życia i zdrowia. Na szczęście tym razem obyło się bez szkód — chyba że liczyć uszczerbek na honorze kucyka, którego wielkie plany na eskapadę zakończyły się fiaskiem.