Aktualności

Obywatelskie ujęcie nietrzeźwego kierowcy

Data publikacji 13.10.2017

Wzorową postawą wykazało się dwóch mężczyzn, którzy ujęli nietrzeźwego kierowcę fiata. Do zdarzenia doszło w miejscowości Kielcza. 25-latek swoim samochodem uderzył w płot. Jak się okazało miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo przewoził nietrzeźwego pasażera. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz o dalszym jego losie zajmie się sąd. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia.

Dyżurny strzeleckiej komendy został poinformowany, o tym, że pijany kierowca uderzył w płot. Do zdarzenia miało dojść w miejscowości Kielcza. Natychmiast na miejsce skierował policjantów z Zawadzkiego.

Mundurowi na miejscu zastali mieszkańca powiatu strzeleckiego oraz Śląska, którzy ujęli nietrzeźwego kierowcę fiata. Jak ustalili funkcjonariusze, osoby zgłaszające przebywały na jednej z posesji, gdy usłyszały huk, wówczas zobaczyły samochód, którego kierujący uderzył w płot. O wszystkim poinformowali Oficera dyżurnego. Do czasu przyjazdu policjantów uniemożliwili nietrzeźwemu kierowcy kontynuowanie dalszej jazdy.

Badanie stanu trzeźwości potwierdziło podejrzenia zgłaszających. 25-letni mieszkaniec gminy Zawadzkie miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Dodatkowo w takim stanie przewoził nietrzeźwego pasażera. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy.

Teraz amator jazdy "na podwójnym gazie" za swe czyny odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat. Pijany kierowca musi się liczyć również z kara finansową.

Policjanci kierują słowa uznania dla obywatelskiej postawy mieszkańca powiatu strzeleckiego oraz Śląskiego, którzy ujęli pijanego kierowcę. Ich zdecydowana reakcja pozwoliła wyeliminować kolejnego kierowcę, który stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu. Pamiętajmy, że nawet anonimowa informacja przekazana policjantom o tym, że ktoś kieruje po alkoholu może uratować czyjeś życie.

Powrót na górę strony